Dyplomaci upamiętnili ofiary represji w mińskich Kuropatach
"Jak co roku europejscy dyplomaci uczcili pamięć ofiar represji stalinowskich. Złożyliśmy kwiaty pod głównym pomnikiem, a także przy krzyżu, upamiętniającym polskie ofiary" – powiedział w rozmowie z PAP Marcin Wojciechowski, chargé d’affaires RP na Białorusi.
Kuropaty odwiedzili dyplomaci z Polski, stałego przedstawicielstwa UE na Białorusi, poszczególnych krajów unijnych, a także z Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Co roku w przededniu Dziadów, czyli białoruskich Zaduszek, przedstawiciele zachodnich placówek oddają hołd ofiarom stalinowskich represji.
Na cmentarzu obecni byli dziennikarze białoruskich mediów państwowych, którzy próbowali zakłócić uroczystość złożenia kwiatów.
Kuropaty są jednym z co najmniej siedmiu lokalizacji masowych grobów ofiar represji z czasów sowieckich w Mińsku i jego okolicach. Zbiorowe mogiły znajdują się w lesie na północnych obrzeżach miasta. Spoczywają w nich ofiary wielu narodowości, które zamieszkiwały te ziemie przed II wojną światową, m.in. Białorusini, Polacy, Rosjanie, Żydzi, Łotysze, Litwini i inni.
Według szacunków historyków w Kuropatach może spoczywać nawet do 250 tys. ofiar represji stalinowskich, w tym Polacy. Polscy badacze są przekonani, że to m.in. tam należy szukać grobów nieodnalezionej dotąd części polskich oficerów, ofiar zbrodni katyńskiej z wiosny 1940 roku.
29 października jest nieoficjalną datą upamiętnienia ofiar represji stalinowskich na Białorusi. Nawiązuje ona do zgładzenia w mińskim NKWD ponad 130 przedstawicieli białoruskiej inteligencji w nocy z 29 na 30 października 1937 roku. W przeszłości środowiska niezależne organizowały w Kuropatach 29 października Noc Rozstrzelanych Poetów. Obecnie organizacja podobnego przedsięwzięcia nie jest możliwa, lecz akcje upamiętnienia odbywają się w różnych miejscach poza Białorusią.
Na podstawie: PAP
