październik
W Polsce: Dzień Łącznościowca, Dzień Listonosza
Tadeusz Jordan Rozwadowski - szef Sztabu Generalnego, generał broni Wojska Polskiego. Urodził się 19 maja 1866 r. w Babinie niedaleko Stanisławowa. Ukończył Wojskową Akademię Techniczną w Wiedniu. W armii austriackiej doszedł do stopnia feldmarszałka. W czasie I wojny światowej walczył przeciwko Rosjanom. Wykazał się bohaterstwem i talentem dowódczym w kilku bitwach m.in. pod Annopolem i pod Gorlicami. Dywizja Rozwadowskiego odbiła z rąk Rosjan w 1915 r. Lwów. Generał służył wiernie Austriakom do pokoju brzeskiego w lutym 1918 r. Potem uznał ich działania wobec Polaków za zdradę. 23 października 1918 r. Rada Regencyjna mianowała go naczelnym wodzem i szefem sztabu. Rozwadowski przystąpił do organizowania armii polskiej. W listopadzie 1918 r. przygotował odsiecz Lwowa i jako dowódca armii „Wschód” walczył z Ukraińcami, wypierając ich z Galicji Wschodniej. W marcu 1919 r. przeszedł do dyplomacji. Był szefem polskich misji wojskowych w Paryżu, Londynie i Rzymie. W lipcu 1920 r., gdy wojska Tuchaczewskiego stały pod Warszawą, a wojna polsko-bolszewicka weszła w decydującą fazę, Piłsudski wezwał Rozwadowskiego z zagranicy i mianował go szefem sztabu. Zwycięska bitwa warszawska w sierpniu 1920 r. odmieniła losy wojny. Do dziś toczy się spór, kto był pomysłodawcą tego wielkiego zwycięstwa, kto opracował plan polskiej kontrofensywy znad Wieprza. Jedni uważają za twórcę polskiego zwycięstwa marszałka Piłsudskiego, inni generała Rozwadowskiego. W maju 1926 r. doszło do zamachu stanu. Wojska rządowe, którymi dowodził m.in. generał Rozwadowski stanęły naprzeciw „piłsudczyków”. Doszło do rozlewu krwi i walk w Warszawie. Prezydent Wojciechowski ustąpił przed Piłsudskim, Rozwadowski był przeciwny porozumieniu. Za ten opór przeciwko Piłsudskiemu wraz z kilkoma innymi generałami został zamknięty na rok w więzieniu wojskowym w Wilnie. W 1927 r. przybył do Lwowa. Rok później bardzo podupadł na zdrowiu i 18 października 1928 r. zmarł w Warszawie. Ciało generała przewieziono do Lwowa i 22 października odbył się jego pogrzeb. Obecna była tylko rodzina, nikt nie wygłosił przemówienia. Nie zezwoliły na to władze sanacyjne.
Anonse: