Dzieci to lubią: Święta Bożego Narodzenia

Ja też lubię święta! Zwłaszcza teraz, gdy jestem mamą i stałam się współtwórczynią "magii świąt" dla swoich córek. Przepis na cudowne święta znalazłam we własnych wspomnieniach z dzieciństwa i książce autorstwa Astrid Lindgren "Boże Narodzenie w Bullerbyn". Oto składniki przepisu:
- wspólne pieczenie pierniczków, tak by zapach rozchodził się po całym domu,
- rodzinna wyprawa po choinkę i jej ubieranie połączone z zabawą i kolędowaniem,
- ostatnie porządki i samodzielne przygotowywanie świątecznych potraw,
- Wigilia w odświętnych strojach, przy suto zastawionym stole,
- niecierpliwe oczekiwanie na Świętego Mikołaja i prezenty,
- nocna - rozświetlona pochodniami - sanna na Pasterkę.


Brzmi jak bajka! Ale ta opowieść wspaniale wprowadza naszą rodzinę w czas oczekiwania na święta. Bo chyba zgodzicie się z Lassem, że wigilia to "najdłuższy dzień w roku, szczególnie przed południem. - Kiedy tak człowiek snuje się godzinami tu i tam i czeka na prezenty gwiazdkowe, to od tego człowiek siwieje". Ja, dzięki moim dziadkom, miałam takie "bullerbyńskie" święta w ich domu na wsi. I choć moje dzieci to już typowe "mieszczuchy", to ta książka sprawia, że choć na chwilę zapominają o marketingowym szaleństwie dzisiejszych świąt i odnajdują przyjemność w prostym byciu razem. Wesołych Świąt.