Na Litwie
Czesława Stanul |
20.04.2023 - 11:33
Wileński wizerunek Jezusa Miłosiernego - obraz namalowany przez Eugeniusza Kazimierowskiego na polecenie samego Jezusa dane siostrze Faustynie Kowalskiej. Dzisiaj jest przechowywany w litewskiej stolicy, w malutkim sanktuarium Bożego Miłosierdzia, w samym sercu wileńskiej starówki. Ale co tak naprawdę o nim wiemy?
Kamila Urbanowicz |
20.11.2016 - 16:17
"Nadzieja to ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw. Nadzieja to ziarenko światła ukryte w głębokiej ciemności. W życiu nie chodzi o to, by przeżyć burzę, ale o to, by tańczyć w deszczu".
Karl Guido Rey
wilnoteka.lt |
12.08.2016 - 11:12
Jesienią zostało ogłoszone, że rok 2015/2016 w Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie będzie Rokiem Służby. Aleksander Kamiński mówił: "Harcerstwo jest organizacją nastawioną nie na żądanie od społeczeństwa, ale na dawanie społeczeństwu, służenie mu". Zdecydowaliśmy więc działać, a nie jedynie o tym mówić.
wilnoteka.lt |
27.07.2016 - 10:58
Dobiegł końca tegoroczny obóz Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie. Namioty złożone, stelaże zapakowane, a po obozie zostały dymem przesiąknięte śpiwory i wielkie garści wspomnień.
wilnoteka.lt |
15.07.2016 - 15:18
Każdy harcerski obóz ma niepowtarzalny charakter, który tworzą drużyny, zdarzenia, historie... Jednak istnieją zwyczaje, które nie ulegają zmianie. Doba Puszczy to stały element obozu. Inne przeżycia towarzyszą debiutantom, inne doświadczonym druhom. Dla jednych i drugich Doba Puszczy stanowi swoistą wyrwę w obozowym porządku.
wilnoteka.lt |
12.07.2016 - 13:50
Samodzielność samodzielnością, przyjaciele przyjaciółmi, ale jeden z najcieplejszych i najprzyjemniejszych dni obozu to Dzień Gości. Do druhów i druhenek przyjeżdżają rodzice, których tak brakuje.
wilnoteka.lt |
11.07.2016 - 13:00
Sam środek lata i naszego harcerskiego obozu. Właśnie mija tydzień, gdy harcerze Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie nad jeziorami Arinas, Galonas i Spenglas przeżywają szczególny w historii ZHPnL obóz, w którym uczestniczą wszystkie drużyny.
Kamila Urbanowicz |
06.07.2016 - 10:10
Założyciel skautingu Robert Baden-Powell mówił: "Życie bez przygód byłoby strasznie głupie". Za wskazaniem Powella, harcerze ZHPnL 3 lipca rozpoczęli swoją największą przygodę lata – obóz harcerski.
Wilnoteka.lt |
13.06.2016 - 15:26
Polscy turyści, których liczba przez pewien czas spadała, ponownie wracają na Litwę. W ubiegłym roku w miejscach zakwaterowania na Litwie zatrzymało się ogółem 127,2 tys. obywateli polskich, co wynosi o 8,3 procent więcej, niż w 2014 roku. W pierwszym kwartale br. wzrost liczby turystów z Polski wynosił nawet 10,1 procent.
Wilnoteka.lt |
04.03.2016 - 15:55
Liczba turystów w Wilnie stale wzrasta – coraz więcej turystów nie tylko z krajów sąsiednich, lecz także z dalekiej zagranicy wybiera stolicę Litwy jako nieznany im jeszcze zakątek świata, który chcieliby odkryć.
Edyta Maksymowicz |
12.04.2012 - 08:05
Z czym nam się kojarzy Wilno? Z czym Wielkanoc? A z czym Wielkanoc w Wilnie?
Edyta Maksymowicz |
10.03.2012 - 15:13
Na Kaziuki czeka się cały rok. Odlicza się dni, pieniądze, marzy o wyjątkowych dziełach sztuki rzemieślniczej, a w domach szuka miejsc na nowo zakupione rzeczy. Nadchodzi początek marca, jest błoto i wiatr, nieraz nawet śnieg albo deszcz. Tłumy, przez które trudno się przecisnąć, wiele tandetnej chińszczyzny, bolesna drożyzna i tylko trochę ciekawych rzeczy. Najczęściej drogich. A jednak z roku na rok na Kaziuki się czeka. Z utęsknieniem.
Bo podwileńskie palmy, bo litewska ceramika, niesmorgońskie obwarzanki (ale równie smaczne!), ból nóg i polowanie na zakupy. Wcale nie takie znów drogie (bo utargowane). Jednym słowem NIEPOWTARZALNA ATMOSFERA. TRADYCJA. WSPOMNIENIA. To dlatego kochamy Kaziuki i tak wytrwale na nie czekamy.
Beata Bużyńska |
27.09.2011 - 11:57
Katedra, ulica Zamkowa, Uniwersytet Wileński, uliczki Skopówka i Szklana, kościól św. Michała i dawny klasztor sióstr klarysek. Na koniec Barbakan z mitycznym Bazyliszkiem. Historyczne postacie, budynki, dzieła sztuki trafiły na stronice powieści „Silva rerum”, której autorką jest Kristina Sabaliauskaitė. Powieść od momentu wydania cieszy się niezmienną popularnością, co skłoniło autorkę do przygotowania tematycznej wycieczki po Wilnie, śladami bohaterów. Tak jak Londyn i Paryż można zwiedzać za bohaterami „Kodu Leonarda da Vinci” Dana Browna, tak od lipca tego roku wileńskie zaułki można przemierzać śladem postaci z „Silva rerum”. Ta wycieczka tematyczna na trwałe zagościła w ofercie Wileńskiego Centrum Informacji Turystycznej. Podczas pierwszej przewodnikiem była sama Sabaliuskaitė.
Walenty Wojniłło |
25.07.2011 - 16:03
Polacy są chyba najbardziej „lotną” społecznością Litwy. Przynajmniej latem. A już na pewno w lipcu, kiedy to zlot za zlotem leci. Najpierw „włóczędzy” wymyślili zlot "turystyczny” PL.LT, a gdy po latach zaczął on nabierać cech rodzinno (a raczej: klanowo)-odlotowych, ktoś z „wielkich” polskiej społeczności uznał, że 200 tys. rodaków z całej Litwy i zagranicy nie jest w stanie zlecieć się na jedno, czasem zbyt wątłe wołanie i tak zrodził się kolejny zlot, tym razem „rodzinny”- taki, gdzie wszyscy znają się na wylot, a jednak LOT tego nie finansuje...
Edyta Maksymowicz |
06.03.2011 - 10:30
Czy deszcz czy słota czy pogoda złota,
warto pamiętać, że trud to niewielki,
a Kaziuk koi smutek wszelki...
Jamark Kaziukowy w Wilnie ściąga rzesze turystów. To święto przez wilnian najbardziej oczekiwane i najbardziej rozpoznawalne na Litwie. Nic dziwnego, to jeden z największych, najdłuższych i najbardziej barwnych jarmarków na Litwie. Ma już pięćsetletnią tradycję. Kaziukowe jarmarki wilnianie zawdzięczają świętemu Kazimierzowi - patronowi Litwy. Z czasem odpust ku czci patrona przerodził się w barwne święto miejskie i jarmark twórców ludowych. Kiedyś regionalna wizytówka Wilna i Wileńszczyzny, teraz - całej Litwy.
Kaziuki - to zwykły jarmark? Nie - to sama poezja - twierdzą jego miłośnicy.
Ewa Wołkanowska |
14.12.2010 - 21:45
Wyznają karaimizm, ich świątynią jest kienesa. Należą do grupy ludów tureckich, ale nie są współczesnymi emigrantami - Europę zamieszkują od ponad sześciu wieków.
Ewelina Rzeszódko |
18.11.2010 - 11:00
"In vino veritas, in aqua sanitas", "W winie prawda, w wodzie zdrowie" - głosi słynna łacińska sentencja. Trzeci czwartek listopada to najważniejszy dzień w roku dla każdego smakosza wina. Popijając młode, cierpkie i nie przez wszystkich doceniane beaujolais nouveau (czerwone wino pochodzące z rejonu Beaujolais na północ od Lyonu we Francji), winiarze z niecierpliwością oczekują nadejścia nowego rocznika ulubionego trunku. A wszyscy inni po prostu dobrze się bawią w winiarniach i restauracjach, gdzie tego dnia wino dosłownie leje się strumieniami.
Edyta Maksymowicz |
02.11.2010 - 12:45
Ze względu na swą tajemniczość, zakorzenienie w polskiej literaturze i rozbudowaną obrzędowość Dziady do dziś budzą wiele emocji. Jedni uznają je za obrzęd dawno zapomniany, wywodzący się i odnoszący do czasów pogańskich i starosłowiańskich, inni zaś wolą go łączyć z tradycją wczesnochrześcijańską i obstają przy tym, że niektóre elementy obrzędowości Dziadów do dziś są kultywowane na terenach Białorusi, Litwy, a nawet Polski.
Edyta Maksymowicz |
01.11.2010 - 23:00
W Dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki tradycja każe odwiedzać groby bliskich. Starsi wilnianie z desperacją nawołują, by odwiedzać także stare polskie nekropolie w Wilnie - Cmentarz na Rossie i Cmentarz Bernardyński, jak również Cmentarz Świętych Piotra i Pawła na Antokolu, by tam na zapomnianych, opuszczonych i często chylących się ku upadkowi grobach zapalić znicz, położyć kwiatek. Kto, jeśli nie my?
Walenty Wojniłło |
20.08.2010 - 11:45
Zgodnie z zapowiedzią rozpoczynamy dziś cykl reportaży "Litwa. Zatartym polskim śladem" i zapraszamy do Kowaliszek, skąd wywodzi się nowo zaprzysiężony Prezydent RP Bronisław Komorowski. Niejednokrotnie podkreślał on w różnych wywiadach, że ukształtował go rodzinny mit Kowaliszek jako gniazda rodzinnego i kresowego "raju utraconego", ale już pierwsza wizyta Komorowskiego w Kowaliszkach pod koniec lat 80. bezlitośnie ów mit rozwiała. Dlaczego?
Wiedzeni ciekawością odpowiedzi, wybraliśmy się w rodzinne strony prezydenta, by - tropem rodu Komorowskich - sprawdzić, co przetrwało zawieruchę XX w. i czy tu, na "kresach kresów", na pograniczu dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego i Kurlandii (a ściślej Semigalii, łot. Żemgale) zachował się jakiś ślad lub choćby pamięć wielowiekowej obecności Polaków.