Cmentarz Świętych Piotra i Pawła - trzecia polska nekropolia w Wilnie
Edyta Maksymowicz, 1 listopada 2010, 23:00
W Dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki tradycja każe odwiedzać groby bliskich. Starsi wilnianie z desperacją nawołują, by odwiedzać także stare polskie nekropolie w Wilnie - Cmentarz na Rossie i Cmentarz Bernardyński, jak również Cmentarz Świętych Piotra i Pawła na Antokolu, by tam na zapomnianych, opuszczonych i często chylących się ku upadkowi grobach zapalić znicz, położyć kwiatek. Kto, jeśli nie my?
Cmentarz na Rossie stał się rozpoznawalnym elementem polskiego Wilna i jego polskości. Dziś przyciąga rzesze turystów i można uznać, że jako tako istnieje w polskiej świadomości, zarówno miejscowych Polaków, jak i rodaków z Macierzy.
Zwolennicy Cmentarza Bernardyńskiego przypominają o drugiej polskiej nekropolii w Wilnie, gdzie również spoczywa wielu wybitnych Polaków, obywateli Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Cmentarz Bernardyński jest bowiem świadectwem wspólnych polsko-litewskich losów. Szerokim, ale smutnym i jakże charakterystycznym echem zabrzmiały wyznania obecnego mera i wicemera Wilna, że nigdy na tym cmentarzu nie byli. Byli - nie byli, pobłogosławili decyzję o pochówkach w historycznych kolumbariach...
Cmentarz Bernardyński miał jednak trochę szczęścia. W ciągu ostatnich pięciu lat, w ramach polsko-litewskiej umowy, Polska wyasygnowała znaczącą kwotę na uporządkowanie tego cmentarza. Postarała się i Litwa, na jej koszt wzmocniono skarpę i odrestaurowano bramę cmentarną. To wiele. Co dalej? Nie wiadomo.
Siłą napędową prac na Cmentarzu Bernardyńskim był między innymi śp. Andrzej Przewoźnik, który jako sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Meczęństwa Narodu Polskiego uczynił bardzo wiele dla sprawy ratowania Cmentarza Bernardyńskiego. Jego następca owej determinacji ma znacznie mniej albo wcale. Oby nie na zawsze.
Aż tak mężnych adwokatów nie miał i nie ma Cmentarz Świętych Piotra i Pawła na wileńskim Antokolu. To najbardziej zaniedbany, najmniej znany i naszybciej odchodzący polski cmentarz w Wilnie, trzecia polska nekropolia w tym mieście. Niektórzy wilnianie mówią, że w ciągu ostatniego półwiecza zniknęła z niego ponad połowa polskich grobów i - jak twierdzą - zawinił nie tylko czas. Znikają zabytkowe nagrobki, groby dawnych wilnian. Na ich miejsce przybywa nowych grobów, najczęściej już niepolskich i nie zawsze mieszkańców Wilna.
Pani Jadwiga Pietkiewicz przez wiele lat zajmowała się Cmentarzem Bernardyńskim, zarządzała nim. Ale na Cmentarzu Świętych Piotra i Pawła ma pochowaną całą rodzinę, mieszkała nieopodal, zna cmentarz od dzieciństwa, zna na nim każdy grób. Groby, o które nikt nie dba, w wielu wypadkach ...zniknęły.
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Paweł Dąbrowski
Komentarze
#1 My będąc w Wilnie nie byliśmy
My będąc w Wilnie nie byliśmy zbytnio zainteresowani cmentarzami. Jednak gdy już na nie trafiliśmy, zrozumieliśmy czemu są one licznym celem wizyt nie tylko polskich turystów. Polecam zresztą naszą relację z tego miejsca na http://www.readyforboarding.pl/podroze/litwa/litwa-cmentarze-wilna-dzien...