Gwiazdka po polsku: Gra "Potwory do szafy"


Gra "Potwory do szafy", fot. granna.pl
Gdy gaśnie lampka na nocnym stoliku, pokój kilkulatka biorą we władanie potwory. Czają się za szafą, machają firankami, wydają dziwne, przerażające dźwięki. Brrrr… Strach się bać! Jeżeli macie w domu malucha, w którego pokoju także mieszkają duchy, maszkary lub inne stwory i chcecie się ich pozbyć, to warto, by Święty Mikołaj otrzymał zamówienie na grę "Potwory do szafy”. Ta kooperacyjna gra firmy Granna - w atmosferze świetnej zabawy - rozprawi się z wszelkimi strachami raz na zawsze.
W "Potworach do szafy" przygotowania do gry są jak urządzanie dziecięcego pokoju. Dwadzieścia potasowanych kart potworów - które są raczej sympatyczne i zabawne, a nie straszne - należy umieścić na środku w stosie rewersem do góry. Następnie przemieszane żetony "zabawek" i "łowców doskonałych" układamy obrazkami do dołu wokół kart potworów (rozsypane po całym pokoju zabawki to obrazek znany chyba każdemu rodzicowi, prawda?). Na koniec z boku trzeba ułożyć trzy dwustronne żetony z częściami potwora "Zębogona" i gdzieś pod ręką mieć największy element - pudełko z otwartą szafą. Można przystępować do rozgrywki.


Elementy gry "Potwory do szafy", fot. granna.pl
 
Gra przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat, jednak największą frajdę sprawi tym najmłodszym. Dużym plusem gry jest, że opiera się ona na kooperacji wszystkich uczestników gry, których zadaniem jest przepędzenie potworów do szafy. Od wspólnego wysiłku i dobrej współpracy zależy wygrana lub przegrana. Zastosowanie tego sposobu pokazuje dzieciom, że razem mogą pokonać potwory (także te "prawdziwe", w ich pokoju), razem cieszą się zwycięstwem lub razem ponoszą klęskę, która w towarzystwie nie jest już tak bolesna. O końcowym sukcesie decyduje, przede wszystkim, umiejętność zapamiętywania położenia żetonów "zabawek", ale rozgrywka jest znacznie bardziej atrakcyjna niż w przypadku zwykłego memory. Ważne są bowiem nie tylko proste, zrozumiałe dla kilkulatka reguły "Potworów do szafy", ale także bardzo atrakcyjna szata graficzna. Duże brawa należą się twórcy ilustracji, Maciejowi Szymanowiczowi, któremu udało się wyczarować świat potworów wywołujących w dzieciach raczej uśmiech niż strach. Dzięki temu gra ma także walor terapeutyczny. Straszne mary i strachy z dziecię pokoju otrzymują humorystyczną i łagodną twarz, dzieci chcą się z nimi bawić, więc przestają się bać…


Instrukcja do gry "Potwory do szafy", fot. granna.pl
 
Gra "Potwory do szafy" rośnie wraz z graczem, a to dzięki trzem stopniom trudności rozgrywki: uproszczony dla zupełnych maluchów (nie używa się w nim „Zębogona”, więc trzeba pokonać tylko jednego potwora), rywalizacyjny (przegoniony potwór nie trafia do szafy, lecz staje się łupem gracza, który go pokonał) i najtrudniejszy (w jednej rundzie trzeba pokonać wszystkie odkryte potwory).

"Potwory do szafy" ćwiczą pamięć, uczą współpracy i pomagają pokonać strach przed ciemnością, a przede wszystkim zapewniają dobrą zabawę na długie zimowe wieczory. Warte polecenia.

"Potwory do szafy"
Autor: Antoine Bauza
Ilustracje i projekt graficzny: Maciej Szymanowicz
Wiek: 3-7 lat
Liczba graczy: 1-5 osób
Wydawca: Granna
Sprawdź dostępność gry