Gwiazdka po polsku: "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki"


Okładka książki "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki", fot. nk.com.pl
Lektura książeczki obrazkowej, wydanej staraniem Naszej Księgarni, pt. "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki" to jak wdepnięcie w mrowisko - jak się w nie wejdzie, bardzo trudno się z mrówek otrząsnąć. Mrówki z książki - nie gryzą. Wręcz przeciwnie! Wszystkich ciekawych - tych małych i tych trochę większych - zapraszają do swojego mrówczego świata. Oprowadzają po swoim domu, przedstawiają sąsiadów, przyjaciół i wrogów. Pokazują, czym się zajmują, co jedzą. Fascynująca i pouczająca przygoda.
"Pierwszy stopień do piekła. Mówią, że jest nim ciekawość, ale to nieprawda. Ciekawość - nie wścibstwo - jest całkiem fajną cechą charakteru, tak myślę. Rozwijającą. Byłam bardzo ciekawym dzieckiem i zdarzało mi się doprowadzić dorosłych do zniecierpliwienia, furii, a raz nawet… płaczu" - tak na swoim blogu mówi o sobie twórczyni mrówczego świata, Katarzyna Bajerowicz. I do takich właśnie, ciekawych świata i rządnych wiedzy dzieci, kieruje swoją książkę.


Przykładowy fragment strony książki "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki", fot. nk.com.pl
 
Wszystko się zaczyna i kończy na przepełnionej szczegółami ilustracji Katarzyny Bajerowicz, która mrówki "podglądała i narysowała". Tylko gdzieniegdzie obraz uzupełniają wdzięczne rymowanki Marcina Brykczyńskiego. Nie ulega jednak wątpliwości, że w tym przypadku najważniejsza jest szata graficzna. Na każdej dużej rozkładówce pojawia się przekrój kopca, fragment ogrodu lub łąki. Po wydrążonych korytarzach i po roślinach biegają zaaferowane mrówki. Czasem trafi się dżdżownica, ślimak, biedronka czy konik polny, ale mrówki królują. Każda jest zajęta swoimi sprawami i zaangażowana w pracę przy udoskonalaniu mrowiska. Jedne sprzątają, kolejne gromadzą zapasy, by jeszcze inne mogły spokojnie spać. Kilka, marznąc, obrzuca się śnieżkami. Trzeba sporo czasu i ciekawości właśnie, by dokładnie obejrzeć ilustracje i odkryć wszystkie niespodzianki przygotowane przez autorkę.


Przykładowy fragment strony książki "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki", fot. nk.com.pl
 
W tym tłoku na rymowanki Marcina Brykczyńskiego pozostaje niewiele miejsca. A to właśnie dzięki tym krótkim, dwuwersowym wierszykom młody czytelnik poznaje nie tylko pospolitego ślimaka, dżdżownicę, motyla czy świetlika, ale także mrówkolwa i rohatyńca. Do tego teksty są zabawne, więc i frajda całkiem spora.

Wykorzystując świat mrówek, można zachęcać dziecko do rozwiązywania słownych zagadek, liczenia, szukania, wysilenia wzroku (tu przyda się lupa!), wyobraźni. Wychodząc od ilustracji, można budować własne opowieści, kształtując w dziecku zdolność do twórczego wypowiadania się na zaproponowany temat. Ćwiczyć spostrzegawczość i myślenie pojęciowe. Bawić i uczyć w sposób daleki od nachalnego dydaktyzmu.


Przykładowy fragment strony książki "Opowiem ci, mamo, co robią mrówki", fot. nk.com.pl

Nieprzekonanych kieruję na stronę promującą książkę, gdzie znajduje się rekomendacja dr Alicji Zagrodzkiej, pedagoga z Akademii Pedagogiki Specjalnej, w której przeczytać można:
"My, dorośli, przeważnie mało wiemy o owadach i zauważamy je, dopiero gdy zaczynają nam przeszkadzać. Dzieci w wieku 2-6 lat (a nawet starsze), dla których przeznaczona jest ta książka, często lubią je obserwować i są gotowe chłonąć wiedzę na ich temat. Wykorzystajmy to.
Czytając i oglądając razem z dzieckiem książkę o mrówkach, lepiej poznamy świat owadów. Będziemy wspólnie rozwiązywać wierszowane zagadki. Możemy wymyślić ich więcej, dostosowując poziom trudności do wieku i możliwości dziecka.
Młodsze możemy poprosić, by wyszukało wybrane rośliny lub zwierzęta, nazwało albo policzyło wybrane elementy, które łączy jedna cecha, na przykład kolor. Taka zabawa ćwiczy spostrzeganie i myślenie pojęciowe. I młodsze, i starsze możemy zachęcić do opowiadania, pytając, co się wydarzyło na obrazku, dlaczego zwierzęta zachowują się tak, a nie inaczej. Taka opowieść uruchamia wyobraźnię, ćwiczy umiejętność twórczego rozwiązywania problemów i stymuluje rozwój mowy.
Przy wszystkich tych czynnościach dziecko będzie zdobywało także wiedzę. Nauczy się więc wielu rzeczy w przyjemny sposób - przez zabawę i działanie, a takie uczenie się jest skuteczne. Książka może też rozbudzić zamiłowanie do przyrody, a dzięki temu, że teksty i ilustracje są na najwyższym poziomie artystycznym, stwarza okazję do obcowania ze sztuką. Mamy tu więc i naturę, i kulturę, na poważnie i na wesoło, do nauki i do zabawy".

"Opowiem ci, mamo, co robią mrówki"
Ilustracje: Katarzyna Bajerowicz
Tekst: Marcin Brykczyński
Wiek: 2-6 lat
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia