Harcerze ZHPnL na festiwalu filmowym w Gdyni
Gabriela Wojniłło, 10 października 2017, 11:20
Harcerze na festiwalu filmowym w Gdyni, fot. Dział "HD"
"Niepokorni. Niezłomni. Wyklęci" - to tytuł, a jednocześnie główny temat festiwalu filmowego, na który zaproszeni zostali przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie. Odbywał się on 27-30 września w Gdyni. Jak sama nazwa wskazuje, wszystkie filmy oraz wydarzenia skupiały się wokół tematu żołnierzy wyklętych i zakłamanych czasów komunizmu. W ramach festiwalu odbył się także projekt "Młodzi dla Historii", który daje młodzieży możliwość tworzenia filmów, sztuk teatralnych i stylizacji modowych, a jednocześnie poznawania naszej historii pod bacznym okiem uznanych filmowców i twórców. Dlatego więc integralną częścią tej imprezy były warsztaty i dyskusje dla młodych, w których harcerze z Wilna oczywiście też uczestniczyli.
Program festiwalu był niesamowicie różnorodny - warsztaty, wykłady, dyskusje, no i oczywiście ogromny wybór bardzo dobrych filmów, zarówno dokumentalnych, jak i fabularnych. Bardzo trudno więc było wybrać to, w czym wziąć udział, ale za radą organizatorów harcerze wybrali się na warsztaty filmowe "Nagraj dziadka komórką". Wielu wspomina je jako najciekawsze wydarzenie całego festiwalu ze względu na możliwość zobaczenia, jak wygląda praca filmowców "od kuchni" i poznania podstaw tworzenia filmu. Zajęcia te prowadził sam organizator festiwalu i reżyser Arkadiusz Gołębiewski.
W przerwach pomiędzy zajęciami i filmami uczestnicy zdążyli też wziąć udział w niektórych wydarzeniach, które działy się na placu Grunwaldzkim - w dyskusji o Witoldzie Pileckim i konkursowym pokazie mody, wystawie "Kino i teatr pod okupacją" oraz atrakcjach miasteczka partyzanckiego. Wieczorem zaś wszyscy udali się na galę otwarcia Festiwalu NNW, która też zostawiła bardzo miłe wspomnienia. Wszystkim szczególnie spodobało się przemówienie partyzanta pochodzącego z okolic Wilna, który podczas gali uhonorowany został Sygnetem Niepodległości.
Ostatniego dnia pobytu na festiwalu harcerze po raz pierwszy wzięli udział w pitchingu, który okazał się dużo ciekawszy niż przypuszczali, a także obejrzeli kilka filmów dokumentalnych. Uczestniczyli także na wernisażu prac Arkadiusza Gołębiewskiego "Twarze Polski". Wtedy też mieli zaszczyt poznać pana Jerzego Stawskiego - żołnierza AK. Na jego mundurze, wśród licznych orderów, widniał też krzyż harcerski. Jerzy Stawski był harcerzem i urzekł wszystkich swoją historią i szczerą, prawdziwą miłością do ojczyzny, którą jak twierdzi – wyniósł z harcerstwa. Dodał, że Polska jest wszędzie, gdzie są harcerze - to zdanie każdy harcerz powinien zapamiętać i godnie reprezentować swój kraj, tak jak to nadal robi pan Stawski.
Festiwal "Niepokorni. Niezłomni. Wyklęci" pokazał, jak ważna jest dla człowieka miłość do Ojczyzny, którą musimy pielęgnować i dbać o nią. Dziękujemy organizatorom festiwalu za przybliżenie tak trudnej i ważnej tematyki, a dh. Karolinie Urbanowicz - koordynatorce projektu za trud i włożoną pracę, dzięki którym mogliśmy uczestniczyć w tak ciekawym wydarzeniu.
Projekt był współfinansowany w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za Granicą.
Gabriela Wojniłło
Dział "Harcerskie Drzewo"