Landsbergis: konieczny jest rotacyjny model obrony powietrznej


Fot. BNS
Rotacyjny model obrony powietrznej NATO w regionie bałtyckim należy wdrożyć natychmiast – ocenił w poniedziałek, 9 września, szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis na wspólnej konferencji prasowej ze swym norweskim odpowiednikiem Espenem Barthu Eide w reakcji na rozbicie się rosyjskiego drona wojskowego na Łotwie.






„Wydarzenia tego weekendu na Łotwie potwierdzają, że rotacyjny model obrony powietrznej NATO w regionie Morza Bałtyckiego musi zostać wdrożony bezzwłocznie. Chcielibyśmy zaprosić Norwegię, by przyłączyła się do niego” – powiedział Gabrielius Landsbergis.

Model rotacyjnej obrony powietrznej został uzgodniony przez kraje NATO w czerwcu ubiegłego roku w odpowiedzi na apele państw bałtyckich o wzmocnienie trwającej od 20 lat misji NATO Air Policing.

Możliwość rozmieszczenia systemu obrony powietrznej w regionie Litwa omówiła już z USA, Niemcami, Szwecją, Holandią, Włochami i Grecją.

Latem tego roku na kilka tygodni na Litwie zostały rozmieszczone holenderskie systemy Patriot, które wzięły udział w ćwiczeniach Baltic Connection 24. Władze w Wilnie podkreślały, że jest to pierwszy krok w kierunku rotacyjnej obrony powietrznej.

Minister Landsbergis podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przypomniał też, że „to nie pierwszy raz, kiedy drony lub odłamki rakiet spadają na terytorium NATO”.

„Do tej pory ograniczaliśmy się głównie do oburzenia, ale wydaje mi się, że nadszedł czas na naprawdę dogłębną dyskusję i rozpoczęcie rozmów o pewnych czerwonych liniach, tak aby Rosja wiedziała, że terytorium NATO jest chronione, że nasi ludzie będą chronieni” – powiedział Landsbergis.

Norweski minister Espen Barthu Eide podkreślił potrzebę bardziej odpowiedzialnego monitorowania ruchu rosyjskich dronów i ściślejszej współpracy z krajami sojuszniczymi.

„Z Grupą Nordycko-Bałtycką od pewnego czasu dyskutujemy o tym, że powinniśmy zwiększyć mapowanie tych wydarzeń oraz zaktywizować współpracę za pośrednictwem różnych służb” - powiedział Eide.

Rosyjski dron rozbił się w sobotę w rejonie miasta Rezekne (Rzeżyca) we wschodniej Łotwie. Według wstępnych danych maszyna wleciała w łotewską przestrzeń powietrzną z terytorium Białorusi. Łotewskie siły zbrojne podały, że wykryły wlot drona na terytorium kraju, monitorowały jego ruch i zlokalizowały miejsce katastrofy.

Na podstawie: BNS, PAP