Zakaz jednorazowych naczyń plastikowych
Zwolennicy nowego prawa przekonują, że poprawi to wskaźniki gospodarowania odpadami, przeciwnicy uważają, że zwiększy to jedynie dochody handlowców.
„To iluzja, iż chronimy środowisko” – twierdzi poseł Partii Chłopów i Zielonych Valius Ąžuolas.
Plastikowe naczynia mogą zostać zastąpione jednorazowymi opakowaniami bez plastiku, na przykład drewnianymi lub papierowymi.
Przyjęta nowelizacja przewiduje wyjątek. Placówki gastronomiczne będą mogły używać jednorazowe plastikowe talerze, kubki do kawy, sztućce tylko wtedy, gdy będzie za nie pobierana kaucja.
Wszystkie placówki gastronomiczne będą musiały zaoferować również alternatywne naczynie wielokrotnego użytku, jeśli klient będzie spożywał posiłek na miejscu.
"Na przykład jeśli w McDonald’s kupujesz jedzenie do spożycia na miejscu, sprzedawca będzie miał obowiązek zapytać, czy ma podać w opakowaniu jednorazowym czy wielokrotnego użytku. Są to znaczące zmiany dla restauracji szybkiej obsługi, ponieważ są one przystosowane wyłącznie do korzystania z jednorazowych opakowań” – mówi poseł Partii Kasparas Adomaitis.
Zakaz jednorazowego plastiku przewiduje dyrektywa UE. Ok. 80 proc. odpadów morskich stanowią plastikowe słomki czy sztućce. Przedmioty, które równie mocno szkodzą środowisku, to naczynia jednorazowe, a także plastikowe patyczki. Parlament Europejski chcąc walczyć z dotykającym wszystkich problemem, postanowił wprowadzić w życie ustawę zakazującą używania plastikowych przedmiotów. Działanie to ma na celu oczyszczenie oceanów z wszelkich odpadów.
Ze względu na to, że tworzywo sztuczne bardzo długo się rozkłada, odpady gromadzą się na dnie mórz czy oceanów. Plastikowe pozostałości znajdowane są w organizmach m.in. wielorybów, żółwi, fok, skorupiaków czy ryb. Przez to wpływają też niekorzystnie na łańcuch pokarmowy człowieka – sprawiają, że jemy cząsteczki mikroplastiku. To powód, dla którego Parlament postanowił wprowadzić zakaz używania plastikowych przedmiotów.
Na podstawie: BNS, butelkomaty.pl