Nie powtórzymy ubiegłorocznego wzrostu
Mirosława Januszkiewicz, 30 stycznia 2012, 12:07
Fot. www.wilnoteka.lt
W ubiegłym roku gospodarka Litwy wzrosła o 5,8 procent - donosi Litewski Departament Statystyki. Wzrost ten jest czterokrotnie wyższy niż w 2010 r., kiedy odnotowano wzrost gospodarczy zaledwie o 1,4 proc.
"Gospodarka kraju rozwijała się w minionym roku najszybciej w porównaniu w trzema ostatnimi latami. Na wzrost gospodarczy wpłynęły: wzrost konsumpcji i produkcji" - powiedziała na konferencji prasowej szefowa Litewskiego Departamentu Statystyki Vilija Lapėnienė.
Zgodnie z prognozą Ministerstwa Finansów, w tym roku produkt krajowy brutto wzrośnie o 2,5 proc. Analitycy z DNB bankas przewidują taki sam wzrost PKB. Specjaliści ze Swedbank zakładają, że gospodarka wzrośnie o 3,3 proc. W listopadzie ubiegłego roku Bank Litewski prognozował wzrost litewskiej gospodarki o 3,5 proc. W opinii banku SEB, gospodarka Litwy wzrośnie o 2 proc., natomiast Danske bankas spodziewa się wzrostu o 2,7 proc.
"W ubiegłym roku znacznie wzrósł eksport i handel detaliczny. Właśnie temu zawdzięczamy ogólny wzrost gospodarki. Litwie, jak też innym krajom Europy Wschodniej, z powodu oczekiwanej recesji w strefie euro i niewyraźnych tendencji rozwoju gospodarczego, trudno będzie powtórzyć wyniki ubiegłego roku" - powiedział starszy analityk banku DNB bankas Rokas Bacevičius.
Na podstawie: delfi.lt
Komentarze
#1 Ten wzrost to byl czysto
Ten wzrost to byl czysto papierowy, na zaspokojenie ambicji naszym politykinierom. W realnym zyciu tego "wzrostu" nie udalo sie odczuc.
#2 Nie rozumiemy dlaczego
Nie rozumiemy dlaczego Litwini niby uciekaja na Zachod skoro wzrost gospodarczy na Litwie jest wyzszy niz w innych stanach unii.