Opowieści z dawnego Wilna (12). Była taka szkoła – Gimnazjum Piesockiego - Katche’go
Pod koniec XIX wieku, dużą parcelę obejmującą obszar od ulicy Piaskowej, do Zaułka Junkierskiego 21 – zakupił oficer carskiej armii Eugeniusz Wasiliewicz Katche (Евгений Васильевич Катхе, ur. 04.10.1864). Był absolwentem Junkierskiej Szkoły Piechoty w Petersburgu oraz Nikołajewskiej akademii Sztabu Generalnego (w 2 kategorii). Ukończył także kurs kwatermistrzowski (intendentury). Po jego zakończeniu pełnił służbę w Intendenturze Wileńskiego Okręgu Wojskowego. Najpierw, jako pomocnik księgowego (od 1903), a następnie jako p.o. naczelnika oddziału intendentury. Od 1910 roku w stopniu podpułkownika[1].
„Gimnazjum Piesockiego”
Wycinek planu Wilna z 1909 roku. „Gimnazjum Piesockiego” nr 58 (cmentarz ewangelicki - 127, intendentura - 32, szkoła junkierska - 53)
Nabór uczniów rozpoczęto w połowie 1906 roku. Nauka odbywała się tylko w dwóch klasach. Rok później przyjmowano już chętnych do klas: przygotowawczej oraz I do VI. Do szkoły zgłaszali się głównie Polacy, Rosjanie i Żydzi oraz pojedynczy Litwini. Egzaminy wstępne odbywały się od 20 sierpnia. Gdy rozpoczynano zajęcia we wrześniu, do szkoły uczęszczało blisko 250 uczniów. Delegatami do Rady Pedagogicznej szkoły, których wybierano z ramienia Rady Miasta byli: Kazimierz Dmochowski i Julian Januszewski.
Gmach „Gimnazjum Piesockiego” od strony północnej (pocztówka z ok. 1909 roku)
Drugi rok funkcjonowania szkoły przyniósł zwiększenie ilości uczniów do 300. Zwrócono uwagę na przyrost młodzieży żydowskiej, lecz w skali całej placówki nadal przeważali Polacy. Głośnym echem odbił się wstrząsający wypadek, jaki wydarzył się w marcu 1908 roku. Jeden z uczniów V klasy popełnił wówczas samobójstwo, lecz jak ustalono nie miało to związku z jego nauką w szkole.
Kryzysowym dla gimnazjum okazał się następny rok szkolny 1909/1910. Wizytatorzy stwierdzili liczne naruszenia regulaminu, które w formie uwag przekazywali kuratorowi wileńskiego okręgu naukowego. Za wszelkie nieprawidłowości odpowiadał dyrektor M.N. Piesocki, który z tego powodu zmuszony został do ustąpienia. Nowym dyrektorem został Aleksander Pietrowicz Piatnickij. Wobec nagromadzenia się krytycznych uwag, kurator wystosował specjalny wniosek do ministerstwa oświaty, które nakazało z dniem 1 stycznia 1911 zamknięcie szkoły.
„Gimnazjum Katche”
Właściciel szkoły, E.W. Katche zmuszony był wykonać nakaz ministerstwa. Jednocześnie wystąpił do władz o wydanie zgody na otwarcie ośmioletniego gimnazjum męskiego, z nowym statutem i regulaminem zgodnym z przepisami rządowymi. Katche wnioskował jednocześnie o pozwolenie na przyjęcie wszystkich uczniów z zamkniętej szkoły Piesockiego. Ministerstwo oświaty udzieliło pułkownikowi E.W. Katche pozwolenia na otwarcie placówki. Postawiono jednakże warunek, iż w roku szkolnym 1911/1912, otwarta mogła być tylko klasa wstępna (przygotowawcza). W tej sytuacji 300 uczniów pozostać miało poza murami szkoły. 45 uczniów klasy VIII, którym pozostało do końca nauki zaledwie kilka miesięcy, znalazło się w trudnym położeniu. Po dalszych staraniach E. Katche’go oraz prezesa komitetu rodzicielskiego inżyniera Samuela Załkinda (jeździli w tej sprawie do Petersburga) wydana została zgoda na otwarcie także klasy pierwszej i drugiej, a później wyjątkowo również piątej. Po dalszych staraniach nadano szkole prawa rządowe[5].Szkoła funkcjonowała od tego momentu, jako: Prywatne Gimnazjum Męskie E. W. Katche (Частная мужская гимназия Е. В. Катхе). Dyrektorem został Ferdynand Wilhelmowicz Weler (Фердинанд Вильгельмович Велер). Na podstawie sprawozdania, jakie dyrekcja złożyła do kuratorium, do szkoły (klasy I, II i V) uczęszczało w tym czasie 141 uczniów, w tym: 85 było katolikami (głównie Polacy[6]) co stanowiło ponad 60% ogółu, 34 wyznania prawosławnego (Rosjanie i Białorusini) i 22 innych wyznań (Żydzi i ewangelicy).
Polskojęzyczna prasa zwróciła w tym czasie uwagę, że wśród zajęć drastycznie obniżono ilość lekcji języka polskiego, a w starszych klasach zlikwidowano je zupełnie. Jesienią 1911 roku, „Kurier Litewski” pisał, iż wbrew obowiązującemu prawu (które respektowano w innych szkołach w Wilnie), codzienna modlitwa przed i po lekcjach odmawiana była przez katolików w języku rosyjskim. W szkole odprawione zostało także prawosławne nabożeństwo żałobne za premiera Piotra Stołypina[7], w którym uczestniczyć musieli wszyscy uczniowie. Brak lekcji języka polskiego w placówce, w której większość uczniów stanowili Polacy, spowodowało wystąpienie z podaniem do kuratora, aby tę sytuację zmienić. Urzędnik odmówił prośbie wyjaśniając, iż podanie podpisali w małej liczbie rodzice uczniów, lecz głównie „przygodni” opiekunowie tychże. Kurator powołał się na obowiązujące prawo, które nie uznaje tych osób za upoważnionych do składania tego rodzaju wniosków. Kiedy w podobnej sytuacji byli uczniowie szkół miejskich, kurator wydał zgodę pisząc: „do wprowadzenia nauki języka polskiego nie ma ze strony władzy żadnej przeszkody, musi być jednak wnoszona opłata dodatkowa, a lekcje mogą się odbywać tylko poza godzinami szkolnymi”.Budynek gimnazjum (ciemny w centrum kadru) przy Zaułku Junkierskim, późniejszej ulicy Sierakowskiego (fotografia lotnicza z 1917 roku)
Jednym z ciekawszych elementów życia szkoły były doroczne wystawy rysunków wykonanych przez uczniów. Stanisław Jarocki prowadził w szkole zajęcia wg. nowego systemu, opartego na rysowaniu z natury, uzupełniane przez stylizacje i kompozycje. Wejście na wystawę w maju 1912 roku było bezpłatne, dlatego zachęcano chętnych do jej obejrzenia.
Pod koniec roku szkolnego, pojawiła się informacja, że szkoła będzie zamknięta. Według ministerstwa placówka otrzymywała dotacje na utrzymanie placówki (w tym wynagrodzenia nauczycieli i administracji), nie zapewniając warunków do przyjęcia odpowiednio dużej ilości uczniów. Na wniosek E. Katche’go datę zamknięcia szkoły przesunięto o jeden rok, wobec czego nauka w 1912/1913 została utrzymana. Wobec tego w lipcu i sierpniu 1912 roku, prowadzony był nabór nowo wstępujących uczniów do klas od I do VI oraz przygotowawczej.
W połowie 1913 roku, nakaz zamknięcia szkoły musiał być zrealizowany. Poszukując wyjścia E. Katche złożył ofertę władzom miejskim, aby kupiły budynek z przyległym terenem. Oferent żądał za gmach z placem i pełnym wyposażeniem blisko 250 tysięcy rubli. Zapewniał przy tym, że minimalny dochód gimnazjum wynosił ok. 13 tysięcy rubli rocznie. Gdyby propozycja została przyjęta miasto mogło uruchomić gimnazjum prowadząc je na swój rachunek. Nabycie w pełni wyposażonej szkoły średniej rozwiązałoby sprawę braku tego typu placówki municypalnej, dlatego radni początkowo wyrazili zainteresowanie. Magistracka komisja oświatowa poleciła komisji szacunkowej dokonać wyceny wartości całej posiadłości. Zanim podjęto uchwałę pojawiły się zastrzeżenia odnośnie perspektywy wydatków na utrzymanie zakładu. Dotyczyło to głównie zagwarantowania pensji personelowi nauczycielskiemu. Księgowy magistracki obliczył, że z kasy miejskiej należałoby dokładać do gimnazjum kilkadziesiąt tysięcy rubli. Według pogłosek zakupem szkoły Katche’go zainteresowana była także gmina ewangelicko-reformowana.
Wkrótce ministerstwo oświaty przesłało do kuratora w Wilnie pismo, w którym informowało, że prywatne gimnazjum Katche’go nie może być oddane miastu i musi być zamknięte zgodnie z wcześniejszym nakazem. Magistrat mógł natomiast rozpocząć starania o otwarcie na swój koszt gimnazjum męskiego według ustawy z 1912 roku[8], z zachowaniem normy procentowej dla Żydów. Po odmownej decyzji władz w Petersburgu, właściciel szkoły zwrócił się za pośrednictwem kuratora do ministerstwa z propozycją odstąpienia rządowi gimnazjum wraz z gmachem i oficyną za 139 tysięcy rubli, natomiast duży niezabudowany plac gotów był przekazać miastu.
Na początku 1914 roku, miasto odstąpiło ostatecznie od dalszych negocjacji. Oprócz trudnych do przyjęcia warunków finansowych, radni przypominali też, że w gimnazjum tym odrzucano kilkukrotnie wnioski rodziców o przywrócenie lekcji polskiego, mimo przeważającej ilości uczniów narodowości polskiej. Brak konkretnych decyzji zmusił E. Katche do poszukiwania innej drogi rozwiązania sprawy utrzymania szkoły. Wraz z grupą pedagogów powołał do życia Towarzystwo Rozpowszechniania Wykształcenia Średniego (Общество Распостранения Средняго Образования), które uzyskało od władz zatwierdzenie nowego prywatnego gimnazjum z prawami rządowymi. Towarzystwo objęło gmach szkoły, jako nowy właściciel całej posesji[9]. Od czerwca rozpoczęto nabór uczniów na rok szkolny 1914/1915 (wyłącznie do klas: przygotowawczej i pierwszej). Kadra pedagogiczna gimnazjum praktycznie pozostała ta sama, z dyrektorem Ferdynandem Welerem na czele[10]. Aby pozyskać dodatkowe fundusze na prowadzenie placówki, Towarzystwo wynajęło część pomieszczeń ośmioklasowej Kowieńskiej Szkole Handlowej, która utworzyła w Wilnie swoja filię.
Gmach szkoły Katche’go w okresie, gdy mieściło się w nim żeńskie gimnazjum Sióstr Nazaretanek. Widok od strony ulicy Sierakowskiego (fotografia z 1926 roku)
Na podstawie analizy poszczególnych okresów działalności szkoły (gimnazja: „Piesockiego”, „Katche’go” i TRWŚ), żaden rocznik nie uzyskał w placówce świadectwa dojrzałości. Gimnazjum przestało istnieć w sierpniu 1915 roku, gdy większość szkół ewakuowała się z Wilna wraz z majątkiem, przed zajęciem miasta przez Niemców, co nastąpiło 18 września.
* * *
W okresie międzywojennym (1920-1939) budynek byłego gimnazjum „Katche”, przejęty został przez miasto (ówczesny adres posesji ul. Sierakowskiego 13-15/ Piaskowa 3). Przez krótki czas nie był zagospodarowany, a następnie przekazany został na żeńskie Gimnazjum Zgromadzenia SS. Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Na całość placówki Nazaretanek składały się: gmach szkolny przy ul. Sierakowskiego 13, kamienica-budynek (był w nim klasztor z kaplicą i internatem) i siedziba nazaretanek (tzw. „Biały Domek”) przy ulicy Piaskowej. Szkoła o profilu humanistycznym powszechnie znana była, jako Gimnazjum Sióstr Nazaretanek. Po przebudowie oficyny siostry urządziły w niej internat dla uczących się dziewcząt pochodzących spoza Wilna. Przełożoną zakonu była Maria Fides Tomkowiczówna. Przy gimnazjum uruchomiono również prywatną szkołę powszechną.
Gmach byłego Gimnazjum Katche’go od strony południowej (fotografia z lat trzydziestych XX wieku, gdy mieściła się tam szkoła Nazaretanek)
[1] Jednym z wykładowców Wileńskiej Szkoły Junkierskiej w latach 1908-1911 był także sztabs-kapitan Maks Arwedowicz Katche (po niemiecku Wilhelm Johannes Arwed Max Kattchée, 1879-1933). Po rewolucji w Rosji, służył w armii litewskiej w stopniu generał-porucznika. Był członkiem delegacji kowieńskiej, która 7 października 1920 podpisała polsko-litewską umowę wojskową w Suwałkach. Pochowany na cmentarzu w Birżach.
[2] Wanda Świdowa prowadziła w tym okresie zajęcia języka polskiego w prywatnych szkołach wileńskich.
[3] Melania Ochotnicka prowadziła zakład pod nazwą „Kursy Wieczorowe Języków Nowożytnych dla Dorosłych” (lokal w domu przy ulicy Świętojerskiej 30).
[4] Artysta malarz Stanisław Jarocki uczył w Szkole Rysunkowej założonej przez Józefa Montwiłła.
[5] Wg. przyjętej umownie klasyfikacji placówek oświatowych, gimnazjum należało do grupy C (szkoły prywatne z prawami szkół rządowych).
[6] Jednym z uczniów gimnazjum był Seweryn Wysłouch (1900-1968), polski profesor, historyk państwa i prawa.
[7] Zmarł 18 września 1911 roku, odnosząc śmiertelne rany w zamachu na jego życie w Kijowie, którego dokonano cztery dni wcześniej.
[8] Tzw. zbiór statutów instytucji naukowych i zakładów szkolnych, carska ustawa oświatowa opublikowana w maju 1912 roku.
[9] Pułkownik E.W. Katche wraz z wybuchem wojny w 1914 roku, otrzymał przydział na stanowisko intendenta do 16 Korpusu Armijnego w Kazańskim Okręgu Wojskowym.
[10] W okresie międzywojennym, Ferdynand Weler prowadził na swoje nazwisko prywatne Gimnazjum Humanistyczne Koedukacyjne. Mieściło się w domu Prozorowów, przy ulicy Dąbrowskiego 5.
[11] Ostateczna likwidacja resztek budynków nastąpiła w latach 1962/63 roku i związana była z budową Pałacu Związków Zawodowych na szczycie Góry Bouffałowej oraz schronu w jej wnętrzu.