Orlen Lietuva największym podatnikiem
Z danych Państwowej Inspekcji Podatkowej wynika, że w ubiegłym roku rafineria Orlen Lietuva zapłaciła podatki na sumę 1,279 mld litów. W opinii ekonomisty banku Swedbankas, Nerijusa Mačiulisa, wstrzymanie działalności Orlen Lietuva nie byłoby poważnym zagrożeniem dla litewskiego budżetu. "Spółka ta na rynku hurtowym sprzedaje znaczną część zużywanego na Litwie paliwa, lecz gdyby paliwo nie było produkowane na Litwie, byłoby importowane, i podatek akcyzowy zapłaciłyby inne spółki działające na rynku". Mačiulis zaznacza jednak, że nie należy też deprecjonować roli rafinerii w gospodarce Litwy, ponieważ zakres jej produkcji stanowi około jednej czwartej całej produkcji przetwórczej Litwy. Ekonomista uważa, że z czasem, wraz z rozwojem innych gałęzi gospodarki, zależność litewskiego budżetu od jednej spółki będzie malała i już w końcu tego dziesięciolecia struktura litewskiego przemysłu będzie bardziej rozdrobniona.
"Spółka Orlen Lituva jest jak gdyby za duża dla Litwy" - mówi analityk banku DNB Rokas Bancevičius. Jak podkreśla, ze wszystkich planowanych w tym roku dochodów z tytułu podatków, wkład tej spółki stanowiłby tylko 6 procent dochodu państwa, nie licząc dotacji unijnych. Bancevičius uważa, że znacznie większą stratą dla budżetu są niepłacone podatki, które pozostają w szarej strefie gospodarki.
W ubiegłym roku najwięcej podatków do litewskiego budżetu trafiło z tytułu akcyzy za paliwo i napoje alkoholowe. Dość hojnie państwową kasę uzupełnili energetycy i handlowcy. W czołówce listy są w zasadzie te same spółki, najczęściej spółki z kapitałem zagranicznym. Większość firm z pierwszej dziesiątki - pod względem sumy zapłaconych podatków - w ubiegłym roku podatków zapłaciła więcej niż w 2010 r.
Na podstawie: vz.lt
Komentarze
#1 To kolejny przykład jak dużo
To kolejny przykład jak dużo Litwa zyskuje dzięki Polakom.
#2 No tak - a mądry Litwin chce
No tak - a mądry Litwin chce zarżnąć( w przenosni oczywiście ) dojną krowę