W Rosji tylko czas letni


Fot. radio.lublin.pl
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ogłosił wczoraj, że Rosja jesienią tego roku zrezygnuje ze zmiany czasu letniego na zimowy. Utrzymywanie czasu letniego ma wyeliminować stres i nerwy z powodu spóźnień czy niewyspania.
W marcu Rosjanie ostatni raz przestawią zegarki o godzinę, przechodząc z czasu zimowego na letni. Taką decyzję podjął wczoraj prezydent Dmitrij Miedwiediew i polecił rządowi Federacji wprowadzenie jej w życie. Rosyjski prezydent wierzy, że taka zmiana będzie korzystna zarówno dla zdrowia ludzi, jak i dla rozwoju gospodarki. „Konieczność adaptacji do przesuwania wskazówek zegara wiąże się ze stresem i wzrostem zachorowań” - stwierdził Dmitrij Miedwiediew.

Zdaniem prezydenta Rosji takie ciągłe zmiany rozdrażniają ludzi i zwierzęta. „Rzeczywiście, przyzwyczailiśmy się wiosną i jesienią przestawiać wskazówki zegarków, i z przyzwyczajenia denerwujemy się, bo to realnie narusza biorytm człowieka. Nie wspomnę o biednych krowach i innych zwierzętach, które nie rozumieją tego przestawiania zegarków i nie pojmują, dlaczego dojarki przychodzą do nich o innej porze” - dodał prezydent Rosji, uzasadniając swoją decyzję.

Rosja jest również w trakcie wdrażania reformy związanej ze strefami czasu. Rosjanie, szczególnie z dalekiego Wschodu i Północy, w listach do prezydenta wielokrotnie podkreślali, że dziwnie się czują, wiedząc, że gdy oni od dawna są w pracy, to moskwianie jeszcze śpią. Jeszcze rok temu w Rosji było 11 stref czasowych, obecnie jest 10, a po zakończeniu reformy mają pozostać tylko cztery. Różnica między Moskwą a najdalej położonymi na wschód miastami wynosi 8 godzin.

Wprowadzone przez Miedwiediewa zmiany oznaczają, że na okres zimy Moskwa będzie o godzinę „dalej” od Europy. O ile dotychczas Wilno witało Nowy Rok godzinę później niż Moskwa, o tyle w najbliższego Sylwestra będą to już dwie godziny różnicy. Cóż, Moskwa przesuwa się tym samym bardziej na Wschód, skracając dystans do najbardziej oddalonych zakątków kraju, a oddalając się od stolic europejskich. Warszawę, Berlin, Paryż czy Brukselę będą dzieliły od Moskwy już trzy godziny. Ale tylko zimą, latem wszystko będzie po staremu.

Na podstawie: IAR, inf.wł.

Komentarze

#1 Wot, mudryj narod! Zmienianie

Wot, mudryj narod! Zmienianie czasu u nas w Stanch np. kosztuje miliony dolcow.
Moskwa strzelila wiec nie w dziesiatke, a setke!

#2 i na Litwie też mogliby tak

i na Litwie też mogliby tak zrobic. Niech nasza pani molodiec tez to samo uczyni.

#3 aj maladec

aj maladec

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.